poniedziałek, 8 grudnia 2014

W drodze do Sauraha (Chitwan National Park)

Oczywiscie obowiazkowy przystanek na sniadanie ( co nam sie w sumie spodobalo i fajnie by bylo gdyby w Polsce wprowadzili postoje na toalete czy jedzenie w trakcie jazdy autobusem).

 ..i Somosa - po mo:mo drugi ulubiony nepalski przysmak Krzycha. W srodku ziemniak w curry, fasolka, a wszystko w chrupiacej panierce:)
 A tak nas przywitala Sauraha - ledwo wysiedlismy z autobusu i juz bylo slychac ''riksa riksa only 10 rupees, sir sir!'' Nawet chwili oddechu nie daja zlapac:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz